Widymo
Zespół Widymo, wyrosły z Doliny Sanu, niesie w świat wielogłosową pieśń kobiet – wiedźm, które wiedzą. Śpiewają o tym, co było i o tym, co wciąż trwa: miłości, tęsknocie, sile, życiu. Takich głosów się nie zapomina.
Zespół Widymo, zrodzony w malowniczej Dolinie Sanu, jest żywym świadectwem bogatej, wielokulturowej tradycji południowo-wschodnich Karpat. Zespół śpiewa w stylu charakterystycznym dla terenów wschodniosłowiańskich XVI wieku, harmonizując melodie w tonacji dur-moll, co jest odzwierciedleniem bogatej tradycji polifonicznej tego obszaru. „Widymo” w starosłowiańskim oznacza „wiemy, znamy”, co podkreśla ich głębokie zakorzenienie w lokalnej kulturze i historii. Ich twórczość to hołd dla wielokulturowego dziedzictwa i współistnienia różnych grup etnicznych i religijnych, które przez wieki współtworzyły kulturę ]
Słowo „wiedźma” ma fascynujące korzenie, sięgające prasłowiańskiego czasownika *věděti*, co oznacza „wiedzieć”. W dawnych czasach, wiedźma była postrzegana jako kobieta posiadająca rozległą wiedzę, często związaną z naturą i leczeniem, a także umiejętności magiczne. Z biegiem wieków, wraz ze zmianami społecznymi i religijnymi, znaczenie tego słowa przeszło transformację, nabrało negatywnych konotacji. Współcześnie, choć nadal może mieć pejoratywne znaczenie, termin „wiedźma” jest również używany w kontekście odzyskiwania przez kobiety siły i mocy, będąc symbolem niezależności i wiedzy.
Wiedźma – nie ta z bajki. Nie ta z miotłą, kotłem i krzywym nosem. Wiedźma to kobieta, która wie.
Wie, co boli. Wie, jak uzdrowić. Wie, jaką pieśń zaśpiewać, gdy dziecko płacze. Wie, gdzie szukać ziół. Wie, co powiedzieć w ciszy. Wie, co przemilczeć. I wie, że milczenie też ma głos.
Wiedźma to ta, która ma wiedzę. Wiedza była kobieca. Była przekazywana szeptem, pieśnią, spojrzeniem, ruchem rąk. Była dziedziczona. Dziś te pieśni, które słyszycie, są jak zaklęcia pamięci. Przywołują dawne głosy, ale śpiewają je nowe kobiety. Takie jak my. Takie jak Wy. Takie jak one – Dziewczyny z Widymo.
Wiedźma nie zniknęła. Zmieniła szatę, założyła trampki, czasem czerwone usta. Ale dalej nosi w sobie śpiew przodkiń. I dzieli się nim – jak chlebem.
Nawiązując do naszego Widymo – tworzą go wiedźmy. Wiedźmy, które mają szeroką wiedzę w różnych dziedzinach. Wiedzę, którą sobie nawzajem przekazują, a z nami dzielą się nią podczas koncertów.
Odtworzone stare pieśni są jak mosty łączące przeszłość z teraźniejszością, przekazując uniwersalne prawdy o ludzkim doświadczeniu. Te melodyjne opowieści, często przekazywane ustnie przez pokolenia, odzwierciedlają głębokie emocje i wydarzenia, które kształtowały życie społeczne. Są świadectwem zarówno osobistych, jak i zbiorowych doświadczeń, odzwierciedlając radości, smutki, nadzieje i obawy ludzi, którzy mogli żyć wieki temu, ale których uczucia i dylematy są nadal aktualne. W ich prostocie kryje się bogactwo mądrości. Wiele piesni nawiązuje do doświadczeń zbieranych przez pokolenia. Niektóre wyśpiewane są na powaznie a inne z humorem. Wszak takie jest nasze zycie pełne zmiennych emocji, uczuć i wydarzeń.
Miłość, radość, smutek, tęsknota, żal, gniew – te uczucia będą zawsze wieczne.
Dziewczyny z Widymo są pięknym koktajlem różnorodności. Różnych korzeni, zakątków, mówiące i śpiewające w wielu językach. Każda z nich jest unikalna, a razem tworzą symfonię, która jest dumą miasta. Są wizytówką Sanoka – jego wielokulturowości i otwartości. Przed wojną Sanok zamieszkiwały liczne społeczności: Polacy, Żydzi, Ukraińcy, Łemkowie, Niemcy i Rusini – każda z nich wniosła swój koloryt do kultury tego regionu. Sanok, miejsce spotkań wielu różnych kultur i języków, jest naszym domem. I to co przez wieki trwało wraz z pieśniami Widymo nigdy nie umrze.
Ich obecność jest jak melodia wielojęzyczna, w której każda nuta to inny akcent, każdy dźwięk to inna historia. Śpiewają w harmonii, która jest odzwierciedleniem bogactwa tradycji i dziedzictwa, jakie przynoszą ze sobą z najdalszych zakątków świata. Są jak kwiaty w ogrodzie tolerancji, rozkwitające w pełni swojego piękna, przyciągające wzrok i serca mieszkańców oraz gości.
I z każdą pieśnią wciąż na nowo kradnące moje serce. I takich złodziei to ja szanuję.
Edyta
Jeśli poruszyły Cię moje słowa, rozbawiły lub posmakowały – otul mnie aromatem filiżanki kawy.
Posłuchaj mnie na YouTube: 👉 Avatea Edyta