Kiszone rzodkiewki
Gdzieś przeczytałam bardzo mądre zdanie: bogactwem jest jedzenie na półkach, a nie pieniądze w banku. Uwielbiam, kiedy schodzę do piwnicy i mogę rzucić czułe spojrzenie na regał z przetworami. Oczywiście kiszonki to moja miłość. Trwa sezon na rzodkiewkę, więc kto ma jej w nadmiarze śmiało może zakręcić ja w słoiki. Równie dobrze można kupić rzodkiewki na bazarku lub w markecie. Rzodkiewki robię tak jak ogórki, czy kalafior.
Kiszone rzodkiewki – składniki na ok 8 słoików po 750 ml
10 pęczków rzodkiewek
16 ząbków czosnku
8 listków laurowych
16 ziaren ziela angielskiego
16 ziaren pieprzu
kawałek korzenia chrzanu, podzielić na 8 cząstek
8 baldachimów kopru, mogą być też suszone łodygi
8 plastrów imbiru – opcjonalnie
Zalewa
4 łyżki soli
4 litry wody
4 łyżeczki (płaskie) cukru
- Rzodkiewki: Dokładnie umyj rzodkiewki .Uwaga: Jeśli warzywo jest niewiadomego pochodzenia, możesz na 10 minut zanurzyć go w wodzie z sodą oczyszczoną, aby usunąć ewentualne pestycydy.
- Solanka: W garnku zagotuj wodę z solą i cukrem (opcjonalnie). Wystudź do temperatury pokojowej.
- Słoiki: Przygotuj czyste słoiki.
- Ułożenie składników: Do słoików włóż różyczki kalafiora, koper, pokrojony w słupki chrzan, ziele angielskie, pieprz ziarnisty, liście laurowe i plastry imbiru. Zalej wystudzoną solanką, dociskając go, aby były całkowicie zanurzone.
- Kisznie: Zakręć słoiki i pozostaw do kiszenia w temperaturze pokojowej na 3-5 dni. Czas kiszenia może się różnić w zależności od temperatury otoczenia i preferencji smakowych. W upalne dni rzodkiewki mogą być gotowy już po 2 dniach.
- Przechowywanie: Po ukiszeniu przenieś słoiki do chłodnej piwnicy.
Tak jak kiszony kalafior, rzodkiewki są świetną przekąską podczas wizyty niespodziewanych gości. Wysypać na talerzyk, podać małe widelczyki czy wykałaczki i już. 🙂 Można jeuzyć do zrobienia koreczków, lub przygotować z nich po prostu zupę tak jak ogórkową. A nie zapominajcie o naci rzodkiewek – oprócz znanego pesto, tez wychodzi z nich świetna zupa: Zupa z liści rzodkiewki – wiosenny hit – Zapaska
Ja przy gotowaniu jak zwykle słucham muzyki. Ostatnio coraz pełniej czuję kobiecość więc nie dziwne, że polecam jedną z najpiękniejszych kobiecych pieśni:
Leave a Review